Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kielecki policjant wrócił do kraju po zdobyciu góry Elbrus

Data publikacji 17.08.2017

Kielecki policjant – asp. Łukasz Pabian wraz ze Zdzisławem Spyrą i Aleksandrem Piluk zdobył szczyt góry Elbrus na Kaukazie, po czym bezpiecznie wrócili do kraju. Wczoraj w tej sprawie w Starostwie Powiatowym w Jędrzejowie odbyła się konferencja prasowa z ich udziałem. Uczestniczyli w niej również m.in. Komendant Miejski Policji w Kielcach nadkom. Piotr Zalewski, Komendant Komisariatu Policji IV w Kielcach mł. insp. Zbigniew Brzoza, Starosta Jędrzejowski Edmund Kaczmarek, Prezes Fundacji Miśka Zdziśka oraz 9 –letni Kacper wraz ze swoją mamą.

Wczoraj w budynku Starostwa Powiatowego w Jędrzejowie odbyła się konferencja prasowa w związku ze zdobyciem góry Elbrus na Kaukazie. Szczyt najwyższej góry w Rosji na początku miesiąca zdobył kielecki policjant aspirant Łukasz Pabian wraz z Zdzisławem Spyrą i Aleksandrem Piluk. Dzięki temu wyczynowi Fundacja Miśka Zdziśka „Błękitny Promyk Nadziei”, wesprze leczenie 9- letniego Kacpra oraz 5- letniej Julii. W konferencji prasowej uczestniczyli uczestnicy wyprawy, Komendant Miejski Policji w Kielcach nadkom. Piotr Zalewski, Komendant Komisariatu Policji IV w Kielcach mł. insp. Zbigniew Brzoza, Starosta Jędrzejowski Edmund Kaczmarek, Wicestarosta Jędrzejowski Janusz Gradek, 9 –letni Kacper wraz ze swoją mamą oraz Dariusz Lisowski Prezes Fundacji Miśka Zdziśka „Błękitny Promyk Nadziei”.

Przypomnijmy.

Wyprawa zaczęła się na początku sierpnia bieżącego roku od pewnych niedogodności tj. zagubionego bagażu współtowarzysza wyprawy. Jednak jak przekazał nam funkcjonariusz, dzięki pomocy recepcjonistki z tamtejszego hostelu, udało się go odzyskać i przywiózł go kierowca taksówki. Po sprawdzeniu bagażu, tj. w czwartek 3 sierpnia policjant ruszył do Azau, a dalej do schroniska na wysokości 3750 m.n.p.m., w którym stare cysterny służą za miejsca do noclegu. W pobliżu uczestnicy wyprawy rozbili swój namiot. Następnego dnia podeszli do Skał Pastuchowa, najwyżej położonym miejscu, w którym w miarę bezpiecznie można rozbić obóz. Tam ok. 15.20 zaskoczyła ich burza śnieżna z piorunami. Na skałach był tylko ich namiot i Rosjanina z Samary. Na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie. W sobotę po nieprzespanej nocy o godzinie 2.30 czasu lokalnego wyruszyli, by po 4 godzinach i 20 minutach, około godziny 07.50 zdobyć Szczyt Elbrus. Razem z dwoma współtowarzyszami wyprawy dotarli na szczyt.

Kilkumiesięczne treningi i przygotowania nie poszły na marne, bowiem zdobycie upragnionego szczytu wiąże się z pomocą chorym dzieciom.

 

Opr. DJ/MT

Źródło: KMP w Kielcach

Zdjęcia: archiwum prywatne Ł.Pabian oraz Fundacja Miśka Zdziśka

Powrót na górę strony